Hotel Las Piramides (Playa de las Americas) 

Ładny i zadbany hotel. Wspaniałe miejsce na wypoczynek.

Hotel położony idealnie- nie przy ruchliwej ulicy ale blisko plaż, knajpek, promenady i sklepików. Hotel jest nie duży, raczej skromnie urządzony, w miarę czysty, choć mogło być lepiej. Goście to głównie Anglicy (niestety bardzo hałaśliwi, po prostu dzicz...), poza tym Hiszpanie, Włosi, Niemcy, mała grupa Polaków. Posiłki - all inclusive. W hotelu jest market, punkt sprzedaży wycieczek (dobra cena busem do Loro Park- 46 euro!)

Pokój na 1 piętrze, nr 1142 skromny ale duży, z aneksem kuchennym, łóżka zawsze pojedyncze ale można złączyć, szafa przesuwna, lodówka z zamrażalnikiem, sztućce i naczynia na miejscu w szafkach, mikrofala i palnik do gotowania. Sejf płatny, wifi również. Jest TV, co prawda na monety ale po kilku dniach maszynę nam nagle zdjęto i mieliśmy tv za darmo:) Balkon duży, z suszarką, z widokiem na basen dla dzieci. Łazienka ok,wanna, bidet. Czystość w miarę. Brak klimatyzacji, można wypożyczyć wiatrak płatnie...ale my zasłanialiśmy zasłony i wietrzyliśmy w nocy.

Muszę przyznać, że jedzenie mi naprawdę smakowało. Śniadania typowo angielskie- bekon, fasola,jajka,naleśniki,płatki, dżem,szynka, dobry ser ż. i biały, warzywa i owoce cały dzień (szczególnie pyszny arbuz i banany kanaryjskie), z automatów dobra kawa i czekolada. Przede wszystkim PYSZNE CHRUPKIE BAGIETKI pieczone na miejscu oraz bułki podawane jeszcze gorące. Obiady i kolacje- różne mięsa: kurczak, indyk, wołowina, wieprzowina, baranina, w różnych sosach, karczek czy pierś z grilla, małże, kalmary, zupy, paella, frytki, ryż, pyszne ciasta np. cappuccino, lody gałkowe z bitą śmietaną i polewą. Jest w czym wybierać. Dobre wino hiszpańskie do posiłków.

Animacje słabe, wieczorem grano w bingo i był quiz show, najfajniejsze show - sztuczki papug! Brak muzyki na żywo, tańców a szkoda. Baseny 3, w tym dla dzieci. Leżaki zajmowane już wcześnie rano, mało parasoli, ale ja nie zamoczyłam się w basenie ani razu, chodziliśmy tylko na plażę.

Okolica jest wspaniała! Z hotelu jest dosłownie 5 min do promenady, która ma kilka kilometrów i idąc przy oceanie można dojść do innych miasteczek i wielu plaż. Piękne widoki. Do fajnej plaży Las Vitas z jasnym piaskiem jest 15-20 min, el Camison- 10 min,do kamienisto-skalistej Las Veronicas 5 min, do plaży Troya- 7 min., do Fanabe- 35min, przy czym cudne widoki umilają spacer. Lotnisko oddalone ok. pol godziny od hotelu. Miliony sklepów, punktów sprzedaży wycieczek i knajpek w okolicy, dosłownie za rogiem hotelu.

Obsługa recepcji bardzo miła, pomocna, pozwala zmienić pokój i interweniuje w przypadku skarg na hałas ze strony angielskich gości. Sprzątanie pokoju średnie ale często. Kelnerzy szybcy, mili.

Średniej wielkości zaniedbany i brudy hotel. Malutkie i zaniedbane baseny nie zachęcały do kąpieli. Część pokoi pozbawiona była klimatyzacji, a wiatraki tylko mieliły gorące powietrze. Dodatkowo rano budziły śmieciarki. Bardzo słabe posiłki były monotonne i niesmaczne.

Pokój był duży i nam trafiła się klimatyzacja. Z balkonu był widok na basen. Wyposażenie standardowe.

Zaniedbana restauracja bez klimatyzacji, a posiłki mało urozmaicone. Nie było co wybrać. Zwłaszcza śniadania były monotonne. Ogólnie jedzenie typowo pod Brytyjczyków.

Brak rozrywek zorganizowanych, a o leżaki trzeba było od świtu walczyć.

Plaża nieco oddalona i można było dojść tam promenadą. W okolicy bardzo duża sklepów i restauracji. Najtaniej było w pobliskim Hiperdino. Plaża słaba i kamienista. wato wybrać się na wycieczkę na wulkan.

Miła i przyjazna obsługa starała się nadrabiać warunki uprzejmością Można było porozumieć się z nimi po angielsku.

Hotel jest w stosunkowo dobrym stanie. Widoczne są w pokojach ślady użytkowania, ale ogólnie zarówno łazienka, jak i pokój są zadbane. Otrzymaliśmy pokój średniej wielkości z balkonem, dla osób niewymagających. Hotel jest czysty i schludny, brak insektów. Mieliśmy wykupiony pobyt all inclusive. Kuchnia przygotowana głównie pod angielskich turystów. Jednak w ramach naszego pobytu odbyły się Dni Wysp Kanaryjskich i w 2-3 dni były do wyboru także miejscowe specjały. Na każdą kolacje i obiad obsługa przygotowywała także dania hiszpańskie, ale było ich stosunkowo mało. Gośćmi są głównie Anglicy, raczej mało było rodzin z dziećmi. Większość to pary w najróżniejszym wieku.

Pokój średniej wielkości, wyposażenie podstawowe (telewizor - płatny), biurko, stół, krzesła). Brak żelazka (dodatkowo płatne w recepcji). Pokój połączony z łazienką (wanna). Pokój posiadał sejf, TV, ale były one dodatkowo płatne. Brak maszyny do kawy i minibaru. Ręczniki ni są codziennie wymieniane. Bardzo dużym minusem jest brak wi-fi Do pokoju przynależy niewielki balkon z suszarką do ubrań/ręczników. Pokój był czysty - codziennie sprzątany.

W hotelu znajdują się 2 restauracje (przy basenie, w której podawane są przekąski i napoje oraz główna, w której serwowane są posiłki) Wykupione mieliśmy all inclusive. Zatem na porcje nie narzekaliśmy. Podczas każdego posiłku był szeroki wybór dań, niestety, stosunkowo mało było potraw lokalnych - większość przeznaczona dla angielskich turystów. Czystość w restauracji i przy stole była zachowana. Obsługa sprzątała stoły na bieżąco. Ogólnie atmosfera była bardzo pozytywna.

Hotel znajduje się blisko plaży (ok. 5 minut pieszo). Zatem odradzam dla osób, które chcą mieć widok z okna na plaże lub mieć do niej 2 kroki. Hotel w centrum miasta, od lotniska ok 20-30 min jazdy autem/autokarem. Idealne miejsce jako baza wypadowa do wycieczek po wyspie. Wiele sklepów w okolicy - głównie restauracji, ale także sklepów z pamiątkami. Do najbliższego marketu i centrum handlowego ok. 5-10 minut pieszo. Nie korzystaliśmy z wycieczek fakultatywnych w hotelu, ale wyłożone jest wiele ofert przy recepcji. Jednak ze względu na stosunkowo wysokie ceny zdecydowaliśmy się zorganizować wycieczki we własnym zakresie.

Brak zastrzeżeń co do personelu. Wszystkie osoby w hotelu starały się być pomocne oraz uprzejme. Osoby w recepcji znały bardzo dobrze angielski, personel w restauracji w mniejszym stopniu, ale udało się porozumieć. Pokoje były sprzątane codziennie, minusem jest brak wymiany ręczników każdego dnia. Wszelkie dodatkowe usługi typu pralnia, żelazko były niestety dodatkowo płatne.