Hotel Atlantica Creta Paradise 

Zarezerwowaliśmy naprawdę świetny hotel z katalogu. Zgadzało się naprawdę wszystko, jedynie konwersacja w hotelu, która odbywała się tylko po angielsku wymagała od nas, ponad 60-latków, przyzwyczajenia. Recepcja i animatorzy mówili jednak po niemiecku i reszta przebiegała, jak z płatka. W barze przy basenie zawsze dostawaliśmy coś do picia, a w restauracji można było obejrzeć wybrane potrawy. Goście w hotelu w dużej mierze byli Skandynawami, później Anglicy i goście z Beneluxu. Czuliśmy się tu świetnie.

Wystarczająca wielkość. Super łóżka, balkon ze stolikiem i krzesłami. Niestety tylko 1 woda w minibarze, można by było codziennie dokładać. Do dyspozycji było urządzenie z gorącą wodą oraz kawa i herbata.

Również ja życzyłbym sobie więcej regionalnych potraw. Poza tym wszystko było bardzo smaczne i w obfitej ilości. W barze z przekąskami można było sobie zamówić przekąski, pitę, pizzę, nuggetsy i ciasto, wszystko bardzo smaczne.

Oferta sportowa - rzutki i gra w boule - sprawiały frajdę, również bez znajomości angielskiego, Vicki, Sascha i (zapomniałem imienia) wspierały nas zawsze. Plaża żwirowa, wiedzieliśmy o tym, zaopatrzyliśmy się w buty plażowe. Jedyny minus, to że parasole stoją trochę za blisko siebie. A jest miejsce na inny rozkład, być może uda się w następnym sezonie. Leżaki były ok.

Optymalna odległość do plaży. Transfer z lotniska 1 h (Chania). Byliśmy bardzo dużo na plaży i z wyjątkiem jednego dnia z wycieczką niewiele robiliśmy.

Personel był przeważnie miły i starał się z nami komunikować. Sprzątanie zadowalające.

Hotel z bardzo dużą ilością pokojów, który na pierwszy rzut oka robił wrażenie zadbanego. Po dokładniejszym przyjrzeniu się czar pryskał. Posiłki przygotowywano pod smaki turystów z Anglii. Do tego w sezonie miejsce opanowanie przez rodziny z dziećmi. Nie można liczyć na spokój. Wybierając się na kolację trzeba uzbroić się w cierpliwość i długie oczekiwanie na wolny stolik. Do tego kelnerzy często nie uprzątali go. Niestety standard dość przeciętny.

Dla mnie jest świetny, bez względu co mówią na ten temat. Jeżeli ktoś widzi tutaj jakieś minusy to chyba mieszka w pałacu. Turyści w większości z Anglii oraz Skandynawii, jednak musisz się spodziewać różnych narodowości. Jeszcze przyjedziemy !

Kompleks hotelowy Hotelu Atlantica Caldera Creta Paradise jest bardzo ładny, wszystko znajduje się w małym budynku. Ilość pokoi jest mała. WiFi nie zawsze działa poprawnie i często się rozłącza. Ogólnie rzecz biorąc, obszar był czysty, jednak gdyby bliżej się przyjrzeć było inaczej. Mieliśmy all inclusive, napoje były ok, jedzenie jest przeznaczone tylko dla gości angielskich. Większość gości to Anglicy i Skandynawowie. Parasole dostępne przy basenie nie oferują odpowiedniej ochrony przed słońcem. Goście w każdym wieku, ale przede wszystkim rodziny z dziećmi, ponieważ jest to hotel rodzinny.

Wielkość pokoju była ok, czystość była powierzchowna, po kąpieli trzeba było zawsze sprzątać piasek z podłogi. Meble były ok, łóżka bardzo wygodne, poduszki się nie nadawały, bo były zbyt miękkie, a ja mam problem z szyją. Minibar ma na początku butelkę wody, a potem nigdy nie jest uzupełniany, jestem przyzwyczajony do innych 4 * standardów. Wielkość łazienki była ok, do wanny było trochę trudno wejść, co może stanowić problem dla osób z niepełnosprawnościami. Czystość w łazience nie była najlepsza. Armatura nigdy nie była czysta, lustro nigdy nie było czyszczone, uchwyt na papier toaletowy był tak daleko od wc, że nie dało się do niego sięgnąć.

1 restauracja, która nie jest bardzo czysta, ma poplamione krzesła, brak obrusów, a stoły się chybocą. 2 bary są ok. Niestety, całe jedzenie jest dopasowane tylko pod gości angielskich, szczególnie jeżeli chodzi o przyprawy. Niestety sól nie naprawi, tego co wychodzi z kuchni, raz w tygodniu były lokalne dania. Oprócz tego istnieje menu włoskie i azjatyckie. Niestety dla nas to było nie do zaakceptowania. Wybór jedzenia jest bardzo ograniczony. Kawiarniana atmosfera podczas jedzenia.

Basen jest zbyt mały, leżaki na basenie za ciasne, dno basenu jest brudne. Leżaki są ok, parasole zbyt małe i do tego przykręcone do podłogi niezależnie od tego gdzie świeci słońce.

Położony bezpośrednio przy żwirowej plaży, która niestety nie jest czysta. Lotnisko w Chanii jest w zasięgu ręki, niecałą godzinę drogi od hotelu. Bezpośrednio w hotelu jest kilka małych supermarketów. Sklepy są 1,4 km od hotelu, więc łatwe do osiągnięcia. Restauracje są w bezpośrednim sąsiedztwie hotelu z pysznymi daniami kuchni kreteńskiej. Przystanek autobusowy jest 5 minut od hotelu.

Personel bardzo przyjazny. Niestety mówi tylko po angielsku. Sprzątanie bardzo powierzchowne, uchwyty w łazience nigdy nie zostały odpowiednio oczyszczone. W łazience pachniało bardzo mocno chlorem od tego czyszczenia.