Hotel Olympian Bay 

Hotel na który składał się budynek główny i bungalowy. Opcja AI nie była szczególnie zachwycająca. Wśród gości różne narodowości.

Pokój czysty i dość duży. Zamiast widoku na morze mogliśmy podziwiać góry. Mało komfortowy był brak normalnych drzwi w łazience, a jedynie szklane wydzielenie.

Bardzo duża i głośna restauracja. Brakowało na zewnątrz stolików. Do restauracji tematycznych trzeba było się zapisywać z wyprzedzeniem. Posiłki był dość urozmaicone, ale ich jakość nie była wyjątkowa.

Spokojne miejsce bez animacji. Można było wykupić wycieczki fakultatywne.

Pod dostatkiem leżaków na kamienistej plaży. Nie była zachwycająca. Miasteczko w odległości spaceru. Można było w nim znaleźć sklepiki z pamiątkami oraz ładny deptak.

Kelnerzy w restauracji sprawni i dbający o czystość. Obsługa na dobrym poziomie.

Elegancki i zadbany hotel. Pokój regularnie sprzątano, a posiłki bardzo smaczne. Świetnie przygotowywano animacje dla najmłodszych. Jedynie nie podobała się kamienista plaża. Opcja AI zgodna z opisem.

Obecnie tu przebywamy i już możemy się wypowiedzieć. Posiłki są bardzo smaczne, podawane w odpowiedniej temperaturze, jest w czym wybierać i nie ma ograniczeń, można jeść ile się ma ochotę. W barach dobre napoje alkoholowe i bezalkoholowe. Na plaży napoje dodatkowo płatne. Personel w porządku, nie ma problemu ze znajomością niemieckiego, mówią nawet trochę po polsku. Co rano było sprzątane w pokoju. Hotel położony w fajnym miejscu, co centrum jest około pół godziny, ale plaża rzut beretem.Na plaży porządek, do wody wchodzi się mijając spory pas kamieni. Temperatura wody zależna od dnia,ale raczej przyjemna.Jest tu kilka basenów (głęboki,dla dzieci i z wodospadem), które są czyszczone co wieczór. Jest w nich niestety chłodna woda. Leżaki w porządku, bez opłat, ale często zachlapane wodą. Pokój nie za duży, ale schludny i stylowy (trzeba by wymienić drzwi do łazienki). Atrakcje kiepskie, jedynie animacje dla dzieci i kubik oraz plac zabaw, tenis oraz tenis stołowy. Wieczorki za opłatą.

Nie jest to hotel 4 * za jaki sie uważa. Oferowane wczasy z grecos w opcji all inclusive - nie sa opcja all inclusive! Trzy posilki i nic wiecej ! Zadnych przekasek pomiedzy - tylko jeden rodzaj ciasta przez caly pobyt tzn ok 20 kawalkow podanych na talerzu lezalo i tyle. Napoje tragedia . Jak ktos lubi ouzo , brandy ( syf) , piwo ( siki ) , wino ( kis z kartonu ) - to polecam , normalne osoby tego nie wypiją. Wszyscy chodzili do sklepu po przekaski i cos normalego do picia - to ma byc all inclusive to ZENADA !Wszechobecna nuda w hotelu . Nawet radio nie jest wlaczone! Cisza jak w " klasztorze" zero jakichkolwiek rozrywek na terenie hotelu , zero animacji . Obsługa " chamska " , miny jakby pracowali za karę! Pracownicy restauracji - leserzy do potęgi ntej - podpierali ściany i "dlubali w nosie "w momencie kiedy na stole nie mial kto rozlożyc sztućców , jedzenie zimne na stołowce , misy z jedzeniem uzupelniane jak sie zwrocilo uwagę szanownym pracownikom ze czegos nie ma ! KATASTROFA A NIE OBSŁUGA! Brak notoryczny czarnej herbaty ! Grecos potwierdzil przed wyjazdem ze bar na plazy jest w opcji all inclusive - NIC PODOBNEGO ŚCIEMA - na plazy bar platny podobno nie należacy do hotelu . Brak jakichkolwiek animacji przez 12 dni pobytu , za wieczor grecki tzreba bylo zaplacic 15 EURO - w tym nie bylo nic kompletnie , zadnych greckich tanców itp , facet zalaczył radio w barze z jakaś muzyka , podali suflaki zimne i jakies paczki - lepsze jedzenie bylo w restauracji plus podali piwo bezalkocholowe w plastiku - syf nie z tej ziemi ! Przestrzegam przed tym wieczorem - zeby ktos sie nie nabral i nie wyrzucil 15 euro w bloto. Manager tego wieczoru nic sobie nie robila z uwag na temat organizaji , zainkasowala 15 euro od osoby i sie dobrze bawila przy barze. Wszyscy wyszli widzac co sie dzieje i jak ich wykiwano. Sprzataczki przejechaly szmata " rynek " rzucily reczniki i tyle bylo sprzatania . Goscie mieszane towarzystwo - in plus.

wielkosc pokoju wystarczajaca , balkon , spzratany " rynek " w pokoju , wymiana recznikow - to jeden z nieweilu pozytywów w tym hotelu

Czlowiek nie byl glodny , ale jedzenie caly czas takie samo tzn jak podawali np rybe to przez 12 dni byla ta sama - doslownie . Nie jedzcie jajecznicy byla nie wiem z czego ale na pewno nie z jajek . Napoje to podróby : ouzo , brandy , piwo , wino - tyle. Brak czegokolwiek do jedzenia pomiedzy posilkami - jeden rodzaj ciasta przez 12 dni - tyle. To nie jest all inclusive - tj oferta trzy posilki dziennie i tyle .

zadne atrakcje i zadne animacje przez 12 dni Jest tylko boisko do siatki - jak masz pilke wlasna to pograsz , jak nie masz to nie pograsz. Plaza - znośna , woda w morzu zimna - wrzesien. Basen - woda zimna, nie widac smieci , ale na scianach basenu czarny osad.

od hotelu do plazy ok 200 m i tyle trzeba drałować po picie do baru przy basenie. Bar na plazy nie jest w opcji all inclusive - Grecos podalo ze bar jest w opcji all inclusive ale to nie prawda! Od lotniska 1, 5 h autobusem. Sklep - ok 1. 5 km .

obsługa na stołowce odpieraja sciane i " dlubia w nosie " , w momencie kiedy sztucców nie ma na stole , puste naczynia z jedzeniem . Po zwroceniu uwagi ze nia ma np jajek czy pomidorow , pani szanowna powiedziala tak ? to zaraz doniose , masakra a nie obsluga! Miny barmanek jakby pracowaly za kare wszystkich bez wyjatku. Na naprawe sejfu trzeba bylo czekac trzy dni , az przyszedl laskawie facet w koncu wymienil baterie i zadzialalo po 5 min.